Jednak do rzeczy. ;) Oto rozpoczynam cykl prezentowania ozdób świątecznych, które w prosty sposób możemy zrobić sami. Zobaczycie, że czasem najlepsze pomysły leżą w zasięgu ręki!
Dziś rzecz o szklanych bombkach. Takich w stanie surowym - przeźroczystych, niemalowanych. Można je dostać m.in. w sklepach z artykułami dla plastyków. Ja swoje kupiłam rok temu na allegro za ok. 12zł/pudełko. Kiedyś upierałam się, żeby je malować. A tu proszę, można je po prostu czymś wypchać i może być jeszcze ciekawiej! :) Jak się ruszy wyobraźnią, możliwości są nieograniczone...
Najpierw bombka z gwiazdkowym makaronem. Najpierw pomalowałam kilka gwiazdek na złoto, zielono i czerwono. Po wyschnięciu wymieszałam z resztą makaronu i całość wsypałam do bombki. I dodałam kilka szklanych perełek.



Potem bombka ze ścinkami z kolorowych kredek. Temperujemy kredki, a ścinki wpychamy do naszej szklanej kuli.

Następnie bombka z piórkiem. Po prostu instalujemy w środku jedno lub kilka piórek. Ciekawy efekt.

Bombka z czerwoną soczewicą.

Bombka ze sznurkiem jutowym i czerwonymi jagódkami. Wpychamy sznurek do środka, a niewielkie gałązki z jagódkami umieszczamy tak, żeby cienka łodyga rośliny została przyciśnięta przez zacisk bombki. Zacisk lekko unosimy do góry i wsuwamy gałązki, po czym dociskamy zacisk.


No i bombka z wełną. Do środka, przy pomocy cienkiego patyczka (np. ołówka), wpychamy niewielkie kawałki kolorowej przędzy wełnianej. Można ją dostać np. w pasmanteriach hobbystycznych (o allegro nie wspominam).


Udanego tworzenia! :)