CZYLI ZAŁOŻYŁAM BLOGA! :)
Najpierw witam Was chlebem i solą (oraz masłem i pomidorem).




Dziś jednak przepisu na chleb nie będzie. Będzie przepis na ciastka z masła orzechowego. To takie małe cudeńka. Na oko niepozorne. Kiedy jednak uruchomimy resztę zmysłów, natychmiast dajemy się uwieść. Już zapach przyprawia o ślinotok, a smak... Dodam tylko, że są hitem każdej imprezy, każdego spotkania przy kawie. Piekę je od roku, a rozdałam już dziesiątki przepisów.
Mnie najbardziej uwiódł ich słodko-słony smak, uwielbiam to połączenie od dziecka. Pamiętam, jak kiedyś objadałam się solonymi orzeszkami ziemnymi wymieszanymi z miodem. W słodko-słonych ciastkach zawarta jest metafora rzeczywistości. Dwie skrajności idealnie ze sobą harmonizujące. Jak yin i yang.
Przepis nie jest wynikiem mojego twórczego szału czy boskiego natchnienia. Znalazłam go kiedyś w internecie, trochę zmodyfikowałam, a teraz puszczam w obieg swoją wersję.





Ciastka z masła orzechowego:
słoik masła orzechowego
3/4 kostki masła
szklanka mąki pszennej
pół szklanki cukru
2 jajka
2 łyżeczki esencji waniliowej (ja mam taką osobiście robioną, z lasek wanilii utopionych w wódce, ale może być zwykły zapach waniliowy albo może być nic ;)

szczypta soli
łyżeczka sody
- ucieramy masło o temperaturze pokojowej z masłem orzechowym, cukrem i jajkami
- dodajemy mąkę, sodę i sól
- mieszamy składniki, aż uzyskamy jednolitą konsystencję
- dodajemy esencję waniliową
- lepimy kuleczki o średnicy 4 cm, delikatnie spłaszczamy i układamy na blaszce
- pieczemy 12-15 minut w temperaturze 180 stopni
Smacznego! :)
Mniam, mniam narobiłaś mi smaka tymi zdjęciami.
OdpowiedzUsuńCiastka zrobię na pewno , albo przynajmniej poproszę ,żeby ktoś mi zrobił - bo marna ze mnie kucharka:)
ciasteczka pierwsza klasa :) ogólnie za masłem orzechowym nie przepadam, ale w tej wersji - jest super! :)
OdpowiedzUsuń